Zasoby - Katastrofa kolejowa w Rzezawie

Katastrofa kolejowa w Rzezawie k. Bochni 8 kwietnia 1926 r....

Katastrofa kolejowa w Rzezawie k. Bochni 8 kwietnia 1926 r.

Pociąg pospieszny nr 204 ze Lwowa do Krakowa, prowadzony przez parowóz Pn11-6, o godz. 23:40 wypadł z torów i stoczył z 7-metrowego nasypu do bagiennego stawu poniżej.

Jak się zaraz potem okazało, przyczyną katastrofy było odkręcenie od podkładu kawałka szyny, co miało powód rabunkowy. Złodziej, który wskoczył do wnętrz wykolejonych wagonów szybko został obezwładniony przez pasażerów i przekazany w ręce przybyłych oficerów Policji Państwowej.

Z 173 pasażerów i 7 członków obsługi pociągu nikt nie zginął. Jedynie 3 osoby zostały ciężej, a 24 osób lżej ranne. Nad ranem w miejscu katastrofy dotarł pociąg ratunkowy wyposażony w dźwig. Ze względu na warunki terenowe usuwanie wykolejonego pociągu trwało prawie 2 tygodnie.

Sygnatura: Arch. 94/1 i Arch. 94/2.


Galeria

  • Katastrofa kolejowa w Rzezawie k. Bochni 8 kwietnia 1926 r.

Pociąg pospieszny nr 204 ze Lwowa do Krakowa, prowadzony przez parowóz Pn11-6, o godz. 23:40 wypadł z torów i stoczył z 7-metrowego nasypu do bagiennego stawu poniżej.

Jak się zaraz potem okazało, przyczyną katastrofy było odkręcenie od podkładu kawałka szyny, co miało powód rabunkowy. Złodziej, który wskoczył do wnętrz wykolejonych wagonów szybko został obezwładniony przez pasażerów i przekazany w ręce przybyłych oficerów Policji Państwowej.

Z 173 pasażerów i 7 członków obsługi pociągu nikt nie zginął. Jedynie 3 osoby zostały ciężej, a 24 osób lżej ranne. Nad ranem w miejscu katastrofy dotarł pociąg ratunkowy wyposażony w dźwig. Ze względu na warunki terenowe usuwanie wykolejonego pociągu trwało prawie 2 tygodnie.

Sygnatura: Arch. 94/1.
  • Katastrofa kolejowa w Rzezawie k. Bochni 8 kwietnia 1926 r.

Pociąg pospieszny nr 204 ze Lwowa do Krakowa, prowadzony przez parowóz Pn11-6, o godz. 23:40 wypadł z torów i stoczył z 7-metrowego nasypu do bagiennego stawu poniżej.

Jak się zaraz potem okazało, przyczyną katastrofy było odkręcenie od podkładu kawałka szyny, co miało powód rabunkowy. Złodziej, który wskoczył do wnętrz wykolejonych wagonów szybko został obezwładniony przez pasażerów i przekazany w ręce przybyłych oficerów Policji Państwowej.

Z 173 pasażerów i 7 członków obsługi pociągu nikt nie zginął. Jedynie 3 osoby zostały ciężej, a 24 osób lżej ranne. Nad ranem w miejscu katastrofy dotarł pociąg ratunkowy wyposażony w dźwig. Ze względu na warunki terenowe usuwanie wykolejonego pociągu trwało prawie 2 tygodnie.

Sygnatura: Arch. 94/2.